Cartoon Network Wiki
Cartoon Network Wiki
Treść


Dom dla Zmyślonych Przyjaciół pani Foster

Słodki interes (ang. Cookie Dough) – osiemnasty odcinek serialu animowanego Dom dla Zmyślonych Przyjaciół pani Foster, piąty odcinek drugiego sezonu.

Wprowadzenie[]

Bloo zbierając początkowo jedynie na nowy dach do Domu Pani Foster, poprzez sprzedaż ciasteczek staje się biznesmenem.

Streszczenie[]

Dach domu pani Foster przecieka, a Bloo – aby zebrać pieniądze na nowy – decyduje się na sprzedaż na ulicy lemoniady. Maks mówi mu, że w jesień nikt nie kupi zimnej lemoniady. Tymczasem pani Foster, w wdzięczności za chęć pomocy ze strony Blooregarda, piecze dla Bloo pyszne ciasteczka. Gdy pani Foster kładzie je na stoisku z lemoniadą, wszyscy przechodni są zainteresowani kupnem ciastek. W ten sposób rozpoczyna się ciastkowy interes. Wyroby pani Foster prędko zdobyły popularność. Schody zaczynają się dopiero wtedy, kiedy Franka informuje wszystkich, że jej babcia piecze te ciastka tylko raz do roku. Bloo postanawia wykraść jej przepis i samemu zrobić ciastka, aby sprzedawać je cały czas. Rusza produkcja "Podwójnie czekoladowych ciasteczek Fosterki", która przynosi krociowe zyski...

Bohaterowie odcinka[]

Główni bohaterowie[]

Bohaterowie drugoplanowi[]

Bohaterowie tła[]

Cytaty[]

  • Pan Zając: Wydała pani oszczędności na opakowanie... na nasze oszczędności?
    Pani Foster: Tak jakby.
    Pan Zając: Więc nie mamy pieniędzy na nowy dach?
    Pani Foster: Wiesz, jeśli chcesz czarno na to patrzeć, to nie mamy. Ale myśl pozytywnie! To przepiękny sejf... i prawdziwa złota farba, dzieło sztuki!

  • Bloo: Och, znowu zupa...?
    Franka: To pieczeń...

  • Dziewczynka: Chciałabym kupić ciasteczko...
    Bloo: Nasza firma nie sprzedaje już ciastek.
    Dziewczynka: Ale głupek!

  • Bloo: Dobra, koniec przerwy. Wracać do roboty!
    Chudy: Nie mamy przerwy. Pracujemy od sześciu dni!
    Bloo: To pracujcie siedem...!!!
    Chudy: Bloo, dostałeś kręćka!
    Bloo: Ty dostałeś kręćka! Zwalniam cię, drągu!

  • Bloo: Eduardo, tnij, tnij!
    Eduardo: Tnę, tnę.
    Bloo: Ale za wolno! Poza tym nie idzie ci to najlepiej...
    Eduardo: Przecież... robię to najlepiej jak umiem!
    Bloo: Tak, ale maszynowo będzie znacznie szybciej. Czuj się zwolniony...
    Eduardo: Och, wyrzucasz mnie...?
    Bloo: Robię cięcia, stary. Sprzedaż ciastek sprzeda. Muszę jakoś ograniczać koszty. Sam się poświęcam! Posąg, który wczoraj zamówiłem, zrobili tylko z dwudziesto-trzy karatowego złota. Może nikt nie zauważy jeśli spojrzy na zęby... Chodzi o to, żeby umieć znieść porażkę.
    Eduardo: Ale... praca to dla mnie wszystko!
    Bloo: Idź się użalać do pośredniaka. Ja tu ratuję firmę, a ty mi nie pomagasz!

  • Franka: Nareszcie! Czekam tu od wieków! Otwieracie o dziewiątej, a jest dwie po! I pół!!! Co to ma być?!!!
    Maks: Cześć, Franka.
    Franka: Dość gadania! Masz te ciastka?!!!
    Maks: No... pewnie, ile chcesz?
    Franka: Trzydzieści! Nie, trzysta! Masz tyle?!

  • Bloo: Ugniatacz! Wałek! Zwiększyć tempo. Pamiętajcie, że nie jesteście na wczasach, wy tu pracujecie!
    Wałek: Naprawdę?... Nigdy nie szukałem takiej pracy...

Zobacz też[]