Kto pod kim dołki kopie, sam w nie wpada (ang. Bought and Scold) – drugi epizod trzydziestego odcinka serialu animowanego Atomówki, czwartego odcinka trzeciego sezonu.
Wprowadzenie[]
Burmistrz sprzedaje Królowi Forsiastemu swój urząd. Księżniczka Forsiasta zostaje burmistrzem Townsville i ogłasza nowe prawo legalizujące zbrodnię, przez co Atomówki nie mogą walczyć z przestępczością. Miasto pogrąża się w chaosie.
Streszczenie[]
Fabuła[]
SPOILER: Zawiera szczegółowy przebieg fabuły.
Pewnego dnia, w Przedszkolu pod Dębami trwa lekcja rysunków. Wtem otwierają się drzwi i wkraczają gangreniacy, zakłócają zajęcia, straszą dzieci i znęcają się nad nimi. Gdy Atomówki ruszają do ataku, by wyrzucić nieproszonych gości z przedszkola, okazany im zostaje akt prawny, sygnowany podpisem burmistrza Townsville, z którego wynika, że na terenie miasta wszelkiego rodzaju przestępcza działalność jest odtąd całkowicie legalna. Nasze bohaterki rezygnują z walki z gangiem i lecą do ratusza.
Kliknij tutaj, aby zobaczyć galerię dla tego artykułu.
Trójka superbohaterek wpada do biura burmistrza i wściekłym głosem wyraża swe żale. Fotel obraca się i zdumione Atomówki stwierdzają, że siedzi w nim Księżniczka Forsiasta. Brawurka każe jej się wynosić z biura, na co Księżniczka oświeca ją, że to ona jest burmistrzem - Król Forsiasty kupił jej urząd. Bajka nie wierzy, że burmistrz mógłby coś takiego zrobić. Myli się - co prawda nie sprzedał miasta za trzy, ani pięć bilionów dolarów, ale nie był w stanie oprzeć się sali pełnej słodyczy.
Bójka mówi Księżniczce, że chciałaby, nowa pani Burmistrz przerywa, że nie obchodzą ją życzenia Bójki. Chciała być Atomówką, a one jej odmówiły. Chciała zniszczyć Bójkę, ale ta ją pokonała. Teraz to ona ma władzę, więc zmienia reguły gry - odtąd przestępstwa są legalne, a jeśli spróbują się temu przeciwstawiać, wtrąci je do więzienia. Na koniec każe im się wynosić ze swojego biura. Pokonane Atomówki wolno odlatują, żegnane szyderczym śmiechem Księżniczki.
Kliknij tutaj, aby zobaczyć galerię dla tego artykułu.
Zrezygnowane Atomówki wracają do domu, przez ogarnięte chaosem Townsville. Wypuszczeni z cel więźniowie, kryminaliści i szwarcharaktery, kradną, napadają spokojnych obywateli, niszczą mienie publiczne. Docierają do laboratorium w sam czas, by zobaczyć jak wynoszone są zeń przyrządy naukowe profesora Atomusa, a z domu meble. Ten pyta je co się dzieje, na co Bójka podaje mu kopię dekretu legalizującego przestępstwa. Profesor jest wstrząśnięty. On i Atomówówki nie wiedzą co począć.
Nadchodzi noc, złotą koszulę nocną i fioletowy Księżniczka Forsiasta udaje się do pokoju Króla Forsiastego, przechodząc przez holl z fontannami syrenek, korytarz pełen antyków, salę balową, garaż. Przypomina swemu ojcu (tak głośno, że aż się kołyszą żyrandole na suficie), iż jest gotowa położyć się do łóżka i uśmiecha się szeroko. Król Forsiasty odprowadza ją do sypialni, a córka umila mu tę drogę, dziękując za kupienie jej Townsville na zabawkę, zapewniając, iż wcale nie jest za mała, by sobie z tym poradzić. W okrągłej sypialni Król nakrywa córkę kołdrą i daje plik studolarówek jako przytulankę. Księżniczka dziękuje mu za ten przejaw rodzicielskiej czułości.
Kliknij tutaj, aby zobaczyć galerię dla tego artykułu.
Atomówki leżą na dywanie, nakryte kocem, w okradzionej sypialni, łkając. Zdaje się, iż wszystko o co walczyły przepadło. Na zewnątrz kryminaliści, potwory i czarne charaktery, bezkarnie kradną i niszczą. Nagle Bójce przychodzi do głowy pewien plan.
Kliknij tutaj, aby zobaczyć galerię dla tego artykułu.
Księżniczka wstaje w środku nocy i udaje się do spiżarni po szklankę wody, po drodze wypominając służbie, że nie potrafi należycie zaspokajać jej potrzeb. Wraca, nie spostrzegając, iż korytarz z dziełami sztuki i holl z syrenkami zostały ogołocone z wszystkiego. Kładzie się na pustym postumencie łoża w dokumentnie okradzionej sypialni, zastanawiając się nad uczynieniem z Atomówek swoich pokojówek, by przynosiły jej w nocy wodę. Nagle uświadamia sobie, że coś jest nie tak. Wstaje i stwierdza z przerażeniem, że dzieła sztuki, samochody, posągi, fontanny i żyrandole zostały skradzione.
Kliknij tutaj, aby zobaczyć galerię dla tego artykułu.
Atomówki są z powrotem w sypialni, gdy odzywa się telefon. Przylatują do ratusza, gdzie Księżniczka oskarża je o to, ze dopuściły do tego, że jej dom został okradziony, w rezultacie czego ojciec uzna, że go zawiodła jako burmistrz Townsville. Na co Bójka odrzeka, iż nie mogą jej pomóc, ponieważ uczyniła przestępstwo legalnym.
Kliknij tutaj, aby zobaczyć galerię dla tego artykułu.
Księżniczka podejmuje szybką decyzję i podpisuje nowy dekret delegalizujący przestępstwa. Atomówki odbierają go od niej i odlatują. Odzyskują skradzione mienie, wyrzucają gangreniaków z przedszkola, wtrącają przestępców do więzień, przywracają porządek. Tymczasem przerażona Księżniczka oczekuje powrotu Atomówek w korytarzu obok sypialni ojca. Z przerażeniem spostrzega, iż zbliża się świt.
Nasze bohaterki przylatują o świcie i, w zamian za zwrot skradzionych rzeczy, wymuszają przekazanie cylindra burmistrza i kluczy do miasta. Odlatują, pozostawiając Księżniczce sterty skradzionych przedmiotów na podjeździe rezydencji.
Tymczasem w sypialni Króla Forsiastego dzwoni budzik. Ojciec Księżniczki wstaje i widząc ogołocone z przedmiotów pokoje łapie gazetę, zwija ją w rulon i rusza na poszukiwanie złodzieja. Znajduje skradzione rzeczy i córkę usiłującą je odnieść na miejsce. Księżniczka mówi mu, że to wszystko robota Atomówek, które znowu zrujnowały jej plany i że ich nienawidzi, łkając (w tle odlatujące Atomówki - Bajka w cylindrze burmistrza, Bójka niesie klucze do miasta).
Spoiler kończy się w tym miejscu.
Bohaterowie odcinka[]
Główni bohaterowie[]
Bohaterowie drugoplanowi[]
Bohaterowie tła[]
- Mojo Jojo
- Feler Lumpeks
- Seduza
- Kosmiczne Brokuły
- Karakan
- Biały kociak
- Czarno-biały mim
- Al Iluzjonista
...i inni
Galeria[]
Kliknij tutaj, aby zobaczyć galerię dla tego artykułu.
Ciekawostki[]
- Oryginalny tytuł odcinka nawiązuje do tytułu popularnej opery mydlanej Moda na sukces (ang. The Bold and the Beautiful).
- Scena, w której wybucha fala przestępstw, jest odniesieniem do filmu Akademia policyjna 6. Operacja: Chaos.
- Jest to drugi odcinek, w którym As i jego koledzy pojawiają się w szkole.
- Pierwszym odcinkiem jest Szkolne rozrabiaki.
- Z tego co mówi Księżniczka Forsiasta zdaje się wynikać, iż to ona wpadła na pomysł, by przekupić Burmistrza słodyczami, co ponownie dowodziłoby jej niepośledniej inteligencji.
- Fragment w którym Birmistrz odmówił sprzedania urzędu za pieniądze, ale nie był w stanie oprzeć się słodyczom, jest zapewne inspirowany dziecięcą burleską Polly Tix w Waszyngtonie, w której senator Cloudbuster nie daje się przekupić kosztownymi prezentami proponowanymi mu przez lobbystę na rzecz Oleju Castora, ale nie jest w stanie oprzeć się wielkiemu tortowi, ofiarowanemu przez tytułową bohaterkę.
- Po raz trzeci to Bójka jest Atomówką, która doprowadza do przegranej Księżniczki, wpadając na pomysł, by okraść ją i ojca. Ten schemat fabularny będzie zarzucony dopiero w Atomówki rządzą. Oddaje on w iście freudowski sposób pogląd amerykańskiego fandomu z lat 90, iż Ami Mizuno (jeden z pierwowzorów Bójki) jest lepszą Czarodziejką, niż Usagi Tsukino (jeden z pierwowzorów Księżniczki Forsiastej).
- Odcinek zawiera rozliczne sprzeczności i nonsensy prawne, wbrew zamierzeniu scenarzystów ośmieszający system prawa stanowionego, którego wielkość miał opiewać. Przykładowo wtargnięcie do biura burmistrza przez Atomówki jest takim samym przestępstwem, jak wtargnięcie gangreniaków do przedszkola. Oczywista można zakładać, że Burmistrz jest wyłączony spod przepisów własnego dekretu, jednak w tym przypadku późniejsze okradzenie Księżniczki przez Atomówki musi być traktowane jako przestępstwo i ścigane. Innym przykładem jest wypuszczenie przestępców z więzień na podstawie aktu prawnego legalizującego przestępstwa. Tego rodzaju dekret nie mógłby zostać zinterpretowany w podobny sposób, ponieważ ci, którzy znajdowali się za kratkami popełnili czyny zabronione w świetle starego prawa przed wejściem nowego w życie - prawo bowiem nie działa wstecz! Więc by osadzeni w więzieniach mogli wyjść na wolność, Księżniczka Forsiasta musiałaby ogłosić amnestię, a tego w sygnowanym przez nią dokumencie nie ma. Gdyby jednak wydany przez nią akt prawny zawierał taką klauzulę, przestępcy poinformowani przez Atomówki o ponownej penalizacji przestępstw, nie mogli by być wpakowani za kratki ani za czyny zabronione za które zostali skazani nim ogłoszono amnestię, ani te których dopuścili się w czasie, gdy przestępstwa były legalne! Natomiast jeśli założymy, że normy prawne obowiązujące w Townsville jednak zezwalają na działanie prawa wstecz, to w świetle powyższego Atomówki winny trafić do więzienia za okradzenie Księżniczki i Króla Forsiastego. Tylko to ostatnie można jakoś obejść, zakładając iż stary-nowy Burmistrz je potem ułaskawił, nie wiadomo wszakże czy posiada takie uprawnienia.
- Księżniczka Forsiasta grożąc Atomówkom więzieniem za przeszkadzanie przestępcom, tylko częściowo miała rację. Jej dekret rzeczywiście dałoby się zinterpretować w ten sposób - skoro przestępstwo przestało być czynem zabronionym, toteż atakowanie dopuszczających się przestępstw, w imię obrony prawa, byłoby jego złamaniem. Istnieje jednak druga strona medalu - w świetle starego prawa okradanie złodziei było przestępstwem. W świetle nowego - nie. Gdyby więc Atomówki zabrały złodziejom przyrządy z laboratorium profesora Atomusa, piorąc ich przy okazji na kwaśne jabłko, motywując to tym, iż zabierają te rzeczy, ponieważ im się podobają, a biją nowych właścicieli niedawnych rzeczy profesora, temu że nie spodobały im się ich mordy, można by im zrobić to, co marynarzom bijącym przechodnia, czyli nic. Wystarczyło jedynie okazać okradzionym i pobitym rabusiom dekret Księżniczki Forsiastej! Atomówki mogłyby więc omalże jak za dawnych czasów walczyć z przestępcami, musiałyby tylko inaczej to umotywować - mogłyby by się chociażby ogłosić czymś w rodzaju bandy Robin Hooda, zabierającej złodziejom, a oddającej okradzionym.
- Wewnętrzne sprzeczności fabuły odcinka wynikają z braku świadomości, że kodeksy prawa, zwłaszcza spisane, to stosunkowo nowy wynalazek (starożytny Sumer jakieś 4000 lat temu). Przedtem obowiązywało przekazywane ustnie prawo zwyczajowe. Jak wykazują badania ludów na wczesnym etapie rozwoju cywilizacyjnego, choć przestępstwa są tam legalne, nie dochodzi do zalewu przestępczości, z tej przyczyny, że potencjalni sprawcy obawiają się, że ofiara przestępstwa, względnie jej krewni i znajomi, sami wymierzą karę. Nawet po wprowadzeniu kodeksów prawnych, samodzielne ściganie i karanie przestępców było wciąż normą. System mieszany, w którym w zasadzie to państwo jest mścicielem przestępstw popełnianych na jego obywatelach, ale oni sami mogą w tym wyręczać organy sprawiedliwości, funkcjonował w najlepsze w średniowieczu i jeszcze później. Dopiero w XIX wieku udało się doprowadzić do tego, że karać przestępców mogły tylko wyznaczone organy władza państwowej. W USA, w którego historia liczy sobie mniej niż 250 lat, a jednocześnie panuje istny kult konstytucji, są to kwestie słabo pojmowane, choć na terenach nowych terytoriów (zwanych potocznie Dzikim Zachodem), samodzielne ściganie i karanie przestępców przez obywateli było czymś powszechnym i oczywistym jeszcze w końcówce XIX wieku, będąc pokłosiem przestarzałego i nieżyciowego systemu władzy sądowniczej[1].
- Gdy odrzucić wewnętrzne sprzeczności, można wykazać, iż tworząc swój dekret Księżniczka Forsiasta popełniła tylko jeden błąd - nie przyszło jej do głowy, że Atomówki mogą dopuścić się przestępstwa. Nie miała się bowiem czego obawiać ze strony przestępców - co zrozumiałe, byli oni zainteresowani utrzymaniem status quo, więc gdyby jakaś "czarna owca" ośmieliła się okraść Forsiastych, wystarczyłaby tylko groźba zawieszenia nowego prawa, by sami przestępcy schwytali i wydali Księżniczce sprawców, wraz ze skradzionymi przedmiotami. Gdyby Księżniczka Forsiasta wyłączyła spod dekretu legalizującego przestępstwa majątek swój i ojca Atomówki miałyby wybór:
- Bronić majątku Forsiastych, co zredukowałoby je do poniżającej roli prywatnych, acz całkowicie darmowych, ochroniarek Księżniczki.
- Porzucić swe zajęcie, narażając się na zarzut, że nie walczą z łamaniem prawa!
- Nie ma się co dziwić, że Brawurka tak ciężko odczuwa dekret Księżniczki, w odcinku Superzły obwieściła bowiem Smithom, że wrogowie (złoczyńcy) [i]są głupi[/i] (co powtórzono w retrospekcji w Po prostu zasłużyła). Teraz przekonuje się na własnej skórze, iż są wrogowie sprytniejsi od niej, a co najboleśniejsze, jest to ta sama dziewczynka, z której, zamykając ją w więziennej celi w Mojo do wynajęcia, nabijała się jako naiwniary, a wcześniej (Chcieć to mieć), pokonała Brawurkę w walce wręcz, którą ta uważała za swoją domenę.
- Kto pod kim dołki kopie, to pierwsza, naprawdę duża rola Króla Forsiastego i pierwszy odcinek, w którym zdecydowano się zainwestować nieco wysiłku w postać Księżniczki. Nie chodzi tu nawet, że ojciec jest gotów wydawać biliony na kaprysy córki, bo to uczyniono już w Mojo do Wynajęcia - wystarczy porównać okrągłą sypialnię, ze skromnym pokoikiem Księżniczki z tamtego odcinka. Wreszcie więc ujrzymy na ekranie rzecz oczywistą - Królowi Forsiastemu sprawia przyjemność wydawanie na Księżniczkę ton pieniędzy Morbucksów®, a ona uwielbia tarzać się w nich, co czyni ich bardzo szczęśliwymi.
- Układanie Księżniczki do snu, to jedna z najpiękniejszych scen rodzicielskiej miłości w serialu. Gdy Księżniczka prowadzi ojca do sypialni, widać jak głęboka więź ich łączy. Potem, czułość z jaką Król nakrywa córkę kołdrą, pokazuje że jest dla niego cenniejsza niż wszystko co posiada. Księżniczka chwyta plik studolarówek i mówi Ja też cię kocham tatusiu, jak gdyby przyjmowała pocałunek, którego on nie potrafi jej dać. Co zdumiewające, scenka ta powstała w sposób zupełnie niezamierzony, ba wbrew koncepcji scenarzystów, jak wyraźnie wynika ze słów narratora w finale, że nigdy nie będzie mieć dzieci. W założeniu wszystko to miało mieć wydźwięk humorystyczny i pełnić tę samą funkcję, co plik studolarówek na bułeczki i mleko w Chcieć to mieć - podkreślać zachłanność i zepsucie Księżniczki. Na to, że scenka zmieniła się we własną antytezę, złożyło się kila czynników:
- Po raz pierwszy co nieco zainwestowano w tę postać - rozwinięto osobowość, akcentując zwłaszcza spryt i elokwencję.
- Zmiana charakteru Księżniczki, wymusiła podobną zmianę charakteru jej ojca. To najdłuższa i najbardziej rozbudowana rola Króla Forsiastego, jednocześnie pierwsza, w której nie gra on roli chodzącego bankomatu córki.
- Pokazano przepych w jakim żyje Księżniczka - cudowną, urządzoną niczym pomnik rodzicielskiej miłości, sypialnię - wcześniej dając do zrozumienia, iż ojciec jest gotów wydać biliony dolarów na spełnienie jej kaprysów.
- Na to wszystko nałożyło się wcześniejsze niedopracowanie psychologii Króla i Księżniczki, w rezultacie czego niechcący skontrastowano pełne rezerwy zachowanie Księżniczki, gdy pierwszy raz była w przedszkolu, z jej beztroskim szczebiotem i czułością okazywaną ojcu w trakcie spaceru z ojcem do sypialni.
- Pogłębienie psychiki uczłowieczyło te postacie - z dwójki złych do szczętu wrogów przekształcili się po prostu w ojca i córkę.
- Podobnie jest ze wstępem do tej sceny - drogą Księżniczki do pokoju Króla. W założeniu scena ta miała pokazać przepych rezydencji i podkreślić paskudny charakter Księżniczki. Stało się inaczej. Wpierw mała dziewczynka z iście nadludzką siłą rozwiera ciężkie wrota, potem długo przemierza wypełnione kosztownymi przedmiotami, monumentalne, pełne chłodu, sale, w których nie ma nikogo. W końcu dociera do przytulnego, mrocznego i nieco zagraconego sanktuarium ojca. Król Forsiasty siedzi na fotelu bez ruchu, jak gdyby wspominał dawne dni szczęścia. Księżniczka krzyczy, że nadszedł czas, by ułożyć ją do snu i z łobuzerskim uśmiechem spogląda nań, wyrywając ojca z transu. Potem jest pełen czułości spacer, przez jakby rozświetlony miłością korytarz z dziełami sztuki i układanie do snu, szeroko uśmiechniętej dziewczynki. Później mężczyzna udaje się do swej sypialni i zasypia. W mowie symboli, scenarzyści niechcący powiedzieli, że Księżniczka wdarła się do pełnego chłodu i samotności serca swego ojca, w którym nie było miejsca na uczucia, przebudziła go i ofiarowała mu swój uśmiech, wprowadzając miłość do domu, w którym były tylko pieniądze. I zaczął się cudowny, wypełniony miłością, sen ich obojga.
- Różnokolorowe tła, które widzimy przy prezentacji Księżniczki Forsiastej, Bajki, Bójki i Brawurki, są zaczerpnięte z anime (prawdopodobnie Sailor Moon/Czarodziejki z Księżyca). W anime pełnią o wiele więcej funkcji, prezentując nastrój bohatera, czy puentując komiczną wymowę sceny (postacie super deformed). Zwraca uwagę odmienna kolorystyka tła z dolarami Księżniczki Forsiastej - w anime postaciom negatywnym przypisane są zazwyczaj tła ciemnogranatowe. Kolor ten nie budzi wystarczająco negatywnych skojarzeń w USA, toteż tło Księżniczki jest oliwkowozielone.
- We wprowadzeniu do odcinka Księżniczka ponownie pokazuje tu język Atomówkom (i w ogóle całemu miastu) w stylu anime shojo. Pierwszy raz uczyniła to w Mojo do wynajęcia.
- W wśród skradzionych przedmiotów można ujrzeć trzymetrowej wysokości zwierciadło w złotej ramie - spoczywa blisko rzeczy z sypialni Księżniczki, więc można by je jej przypisać. W tym przypadku byłoby to drugie (po tym na toaletce w jej pokoju z Mojo do wynajęcia) lustro Księżniczki Forsiastej w serii z 1998. Rzeczywiście coś podobnego pasowałoby do pyszałkowatej i zapatrzonej w siebie Księżniczki.
- W scence w pokoju wypełnionym słodyczami, Burmistrz ma na głowie cylinder, a na ramieniu szarfę. Znaczyłoby to, że są dwa identyczne cylindry będące oznaką władzy. W rzeczywistości wynika to z tych samych względów, jakich Mojo Jojo odsiaduje wyroki w swym codziennym ubraniu - oszczędności.
- W tym odcinku zaprezentowano po raz pierwszy ubiór do snu Księżniczki Forsiastej, którego modyfikacje będą pojawiać się jeszcze kilkakrotnie w serialu. Narzucony na złotą koszulę nocną, fioletowy szlafrok, jest przeróbką kobiecego kimono (o czym świadczą lejkowate rękawy), podobnie owinięte w materiał koki, także inspirowane są ubiorami Japonek. Mieszkanki Kraju Kwitnącej Wiśni zabezpieczają w ten sposób włosy w trakcie kąpieli w onsenach (gorących źródłach), co nagminnie jest prezentowane w anime. Zakrycie w ten sposób fryzury w stroju do sypialni, jest być może inspirowane Marge Simpson z serialu Simpsonowie, która nakłada przed snem na swój wysoki kok płócienny pokrowiec.
- Na stoliku barowym, obok karafki z bursztynowym płynem stoją dwie duże szklanki i jedna mała. Gdyby zastosować tu rozumowanie względem loży teatralnej z Superkoleżanek, oznaczałoby to, że Księżniczka pija Whisky z ojcem i matką, co bez wątpienie nie leżało w intencjach scenarzystów.
- W scence świtu nad Posiadłością Forsiastych widać Księżyc w pierwszej kwadrze (z sierpem zwróconym na zachód). To niemożliwe - oświetlona strona Księżyca zawsze jest zwrócona w stronę Słońca, dlatego na półkuli północnej musi być wtedy czwarta kwadra, czyli wypukłość sierpa jest ustawiona na wschód!
- W ostatniej scenie, tuż przed odlotem Atomówek z symbolami władzy, na stosie wyniesionych z rezydencji przedmiotów można ujrzeć portret kobiety z koroną na głowie. Niewykluczone, iż jest to jedyny w serialu portret Królowej Forsiastej. Niestety, nie można tego ustalić w sposób jednoznaczny - równie dobrze może to być dzieło sztuki z galerii Króla Forsiastego - więc nie stanowi on pomocy w ustaleniu aktualnego statusu (nie mówiąc o wyglądzie) matki Księżniczki.
- W Kto pod kim Dołki kopie, sam w nie wpada Księżniczka nie idzie za karę do więzienia. Rozwiązanie to musiano odrzucić na wstępie - nie dość ze trzeba byłoby tłumaczyć, czemu nie ukarano Atomówek, to zdecydowanie gorzej rzecz wyglądała w przypadku Burmistrza, który odsprzedał pełniony urząd Królowi Forsiastemu. Dlatego to właśnie ojciec miał się stać narzędziem sprawiedliwości, wszakże okazało się to trudne w realizacji i tylko częściowo udało.
- Zaskakujący i nielogiczny finał tego odcinka, pozwala domniemywać, iż koncepcja jego fabuły powstała w czasie, gdy rozważano wersję Księżniczki Forsiastej władającej supermocami kupionymi za pieniądze ojca. Otóż, gdy Król Forsiasty wchodzi na podjazd uderzając w ramię zwinięta w rulon gazetą, Księżniczka wygląda jak gdyby ukradła i wyniosła leżące na ogromnym stosie przedmioty z rezydencji. Tylko, czy to wygląda wiarygodnie w oczach jej ojca - jakim sposobem pięciolatka zdołała przenieść na podjazd samochody, posągi, czy widoczny w tle samolot? Nietrudno się domyślić, że to dzieło Atomówek. Gdyby Księżniczka Forsiasta dysponowała supermocami, rzecz wyglądałaby odmiennie. Dlatego końcówkę scenki zasłonięto odlotem Atomówek, z głosem rozpaczającej Księżniczki w tle, pozostawiając, to co się stało potem wyobraźni widzów, którą na właściwe rozwiązanie miał naprowadzić komentator.
- Kolejnym niedopatrzeniem, które miało potem przysporzyć scenarzystom kłopotów, była dwuznaczność postępku Atomówek - okradają dom Księżniczki, w efekcie wrabiając w kradzież, której nie popełniła. Toteż oskarżenie rzucone przez Bajkę w Walce przed Gwiazdką Doprowadziłaś naszą przyjaciółkę Robin do kradzieży!, staje się bronią obosieczną. Wrobienie niewinnego w przestępstwo jest zdecydowania gorszym uczynkiem, niż nakłonienie kogoś, by przestępstwo popełnił[2], co oznacza, iż Księżniczka dając Atomówkom węgiel miała sporo racji.
- Z tego, co nastąpiło później, wynika iż obawy Księżniczki, że zawiedzie ojca i straci jego miłość, były nieuzasadnione. W późniejszych epizodach widzimy ją otoczoną jeszcze większym zbytkiem - ma kolejkę górską, limuzyny ze złotymi klamkami, lata prywatnym odrzutowcem, wydaje polecenia służbie. Swoistym symbolem jest sypialnia prostokątna z Walki przed gwiazdką - większa i wspanialsza, niż ojca z Kto pod kim dołki kopie. Scenarzyści więc (znowu mimowolnie) powiedzieli, że córka nie doceniła potęgi miłości Króla Forsiastego, który wybaczył jej, a łączące ich więzy stały się jeszcze mocniejsze.
- W odcinku tym pojawia się co najmniej jedno, choć ledwie czytelne i pośrednie odniesienie do anime - we wstępie do odcinka, wśród przestępców, pojawia się kaczka z księżycem - to odniesienie do Mandarka, epizodycznego bohatera Laboratorium Dextera, rywala głównego bohatera, którego imię przekształcono na Księżycową Kaczke (amg. moon duck). Jest to parodia Buny Tsukino, tytułowej bohaterki Czarodziejki z Księżyca, której japońskie nazwisko i imię (Tsukino Usagi) tłumaczy się Księżycowy Królik.